Na początku roku pasjonowaliśmy się lądowaniem łazika Perseverance i pierwszymi lotami pozaziemskiego drona Ingenuity na Marsie.
Dziś czeka nas kolejne wielkie wydarzenie, a mianowicie start rakiety Ariane 5 ECA z kosmodromu na Gujanie Francuskiej należącego do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), które nastąpi około godz. 13:20.
Na pokładzie znajduje się największy jak do tej pory zbudowany teleskop o średnicy lustra wynoszącej aż 6.5 m (w zasadzie składa się z 18 sześciokątnych luster z beryla pokrytych złotem) noszący nazwę Teleskopu Kosmicznego Jamesa Webba (JWST).
Teleskop JWST pracujący w podczerwieni prowadził będzie obserwację pierwszych gwiazd powstałych po Wielkim Wybuchu, badał formowanie się i ewolucję galaktyk oraz powstawanie gwiazd i systemów planetarnych.
Teleskop dopełni, a później zastąpi Kosmiczny Teleskop Hubble’a i zostanie umieszczony na orbicie wokół punktu libracyjnego L2 układu Słońce-Ziemia, który znajduje się w odległości ok. 1,5 mln km od Ziemi skąd będzie obserwował przestrzeń kosmiczną.
Najbardziej newralgicznym momentem w misji połączonych sił NASA, ESA i CSA bedzię start i wyniesienie rakiety wraz z kapsułą ładunkową na orbitę okołoziemską, a potem do punktu libracyjnego L2.
Podróż na miejsce ostatecznej pracy, rozłożenie wszystkich części i przyrządów potrzebnych do poprawnego działania operacyjnego zajmie około miesiąca. Spodziewana długość misji JWST przewidziana jest na 10.5 roku (po tym czasie wyczerpie się zapas paliwa dla silników manewrujących).
Trzymajmy kciuki żeby wszystko się udało… w pierwszej kolejności start i dotarcie do punktu L2, a potem praca badawczo-naukowa.
